W czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (PRL) cenzura była jednym z kluczowych mechanizmów sprawowania władzy przez komunistyczne elity. Szczególnym obiektem zainteresowania Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk były książki historyczne, które mogły podważyć oficjalną narrację historyczną narzuconą przez partię. Publikacje te, uznane za „zakazane”, znikały z obiegu, trafiając na indeks ksiąg zakazanych lub do szuflad autorów. Artykuł przybliża najważniejsze przykłady takich książek, ich znaczenie oraz kontekst historyczny, w którym były one eliminowane.
Oficjalna narracja a prawda historyczna
Władze PRL dążyły do stworzenia spójnego obrazu przeszłości, w którym ZSRR jawił się jako wyzwoliciel, a polskie tradycje niepodległościowe były marginalizowane. Książki historyczne, które odbiegały od tej linii – np. ukazujące zbrodnie sowieckie czy gloryfikujące Armię Krajową – były systematycznie wycofywane. Cenzorzy nie tylko blokowali nowe wydania, ale także konfiskowali egzemplarze już istniejące, a autorów narażali na represje. W efekcie wiele wartościowych prac nigdy nie dotarło do szerszego grona czytelników.
„Dzieje Polski” Pawła Jasienicy – Historia pod nadzorem
Jednym z najbardziej znanych przykładów zakazanych książek historycznych jest seria „Dzieje Polski” autorstwa Pawła Jasienicy. Ten wybitny historyk i eseista w swoich pracach przedstawiał historię Polski w sposób niezależny, kładąc nacisk na ciągłość narodowej tożsamości. Jego trylogia – „Polska Piastów”, „Polska Jagiellonów” i „Rzeczpospolita Obojga Narodów” – została uznana za zagrożenie dla komunistycznej propagandy. W 1968 roku, po fali represji marcowych, Jasienica został objęty zakazem publikacji, a jego dzieła wycofano z bibliotek i księgarń.
„Katyń” i inne świadectwa zbrodni sowieckich
Temat zbrodni katyńskiej był w PRL absolutnym tabu. Publikacje takie jak „Katyń” autorstwa Jana Józefa Lipskiego czy inne prace dokumentujące mord na polskich oficerach były bezwzględnie niszczone. Cenzura usuwała wszelkie wzmianki o sowieckiej odpowiedzialności za masakrę, promując kłamstwo o sprawstwie niemieckim. Książki te, często wydawane w podziemiu lub na emigracji, stanowiły akt odwagi autorów i wydawców, ale w oficjalnym obiegu były nieosiągalne dla przeciętnego czytelnika.
Literatura emigracyjna – Głos prawdy zza żelaznej kurtyny
Polska emigracja po II wojnie światowej odegrała kluczową rolę w zachowaniu niezależnej myśli historycznej. Dzieła takie jak „Wielka Historia Polski” wydana w Londynie czy publikacje Instytutu Literackiego w Paryżu (np. autorstwa Jerzego Giedroycia) były w PRL zakazane. Te książki, opisujące tragiczne losy Polski XX wieku, w tym Powstanie Warszawskie czy pakt Ribbentrop-Mołotow, stanowiły przeciwwagę dla zafałszowanej wersji historii serwowanej przez władze. Ich dystrybucja w kraju była karana więzieniem.
Podziemne wydawnictwa – Walka o pamięć
W latach 70. i 80. ruch opozycyjny w Polsce stworzył alternatywny obieg publikacji. Drugi obieg, w ramach którego działały wydawnictwa takie jak NOWa, publikował zakazane książki historyczne. Przykładem może być „Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920” autorstwa Lecha Wyszczelskiego, która przedstawiała zwycięstwo Polski w sposób niezgodny z prosowiecką narracją. Te publikacje, drukowane w prymitywnych warunkach, były dowodem na determinację społeczeństwa w dążeniu do prawdy.
Skutki cenzury – Utrata pamięci narodowej?
Cenzura w PRL miała długotrwałe konsekwencje. Wycofanie z obiegu książek historycznych ograniczyło dostęp do rzetelnej wiedzy, a w jej miejsce wprowadzono propagandę. Jednak dzięki wysiłkom podziemnych wydawców, emigracji i odwadze pojedynczych autorów wiele z tych dzieł przetrwało. Po upadku komunizmu w 1989 roku zakazane publikacje zaczęły wracać na półki, stając się fundamentem dla odbudowy polskiej świadomości historycznej.
Zakończenie: Lekcja na przyszłość
Zakazane książki historyczne w PRL to nie tylko świadectwo cenzury, ale także symbol walki o wolność słowa i prawdę. Ich losy przypominają, jak ważna jest niezależność w badaniu przeszłości. Współcześnie, mając dostęp do tych dzieł, warto docenić odwagę ich twórców i pamiętać, że historia wolna od manipulacji jest podstawą tożsamości każdego narodu.